Podczas kaszubskich wędrówek często mijamy wczesnośredniowieczne kurhany - i nawet o tym nie wiemy. Dusze zmarłych wojowników słowiańskich patrzą wtedy na nas z królestwa boga Welesa.
Turbosłowianie, neopoganie, bajki o wojnie słowiańsko-chińskiej ze św. Jerzym w roli głównej. To wszystko nie dotyczy muzeum, które być może powstanie już za rok.