To trochę inne Kaszuby, tu jakby się czas zatrzymał…
Okolice Bytowa to część Kaszub zdecydowanie rzadziej odwiedzana przez turystów niż na przykład wybrzeże. A przecież jest tu nie mniej pięknie, równie zachwycające są krajobrazy – jeziora, lasy i malownicze wsie.
Można zaryzykować stwierdzenie, że odwiedzający te strony mają możliwość skosztowania Kaszub takich, o jakie już trudno w pobliżu aglomeracji Trójmiasta – są tu miejsca, w których czas się zatrzymał. Razem z moim synem Szymonem wybraliśmy się więc na wycieczkę, w poszukiwaniu takich właśnie Kaszub. Na mapie zapraszająco zieleniła się Ziemia Bytowska. Szybka decyzja, chwila na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, i po ponad godzinie jazdy samochodem mijaliśmy tablicę z napisem: Bytów.
Zamek w Bytowie
Na początek postanowiliśmy zwiedzić Zamek w Bytowie.
Jego budowę ukończono w 1405 roku, a pierwszymi gospodarzami średniowiecznej twierdzy byli Krzyżacy. Zamek pełnił funkcje obronne – stał na straży zachodniej granicy państwa zakonnego, ale także funkcje noclegowe. Rycerze i możnowładcy podróżujący z państw Europy Zachodniej do Malborka często w nim gościli. Na dawnych rycinach widać cztery wieże, połączone murem obronnym, sama budowla zaś znajduje się na wzgórzu otoczonym fosą.
Dziś fosy już nie ma, ale zamek zachował się praktycznie w całości, chociaż budowla, którą widzimy dzisiaj, była przebudowywana na przestrzeni kilkuset lat. Zachowała jednak surowy, średniowieczny charakter.
Znajduje się tu muzeum (Muzeum Zachodniokaszubskie w Bytowie), dla odwiedzających udostępniono północne, skrzydło zamku, czyli tzw. Dom Zakonny, fragment muru obronnego i dwie baszty: Młyńską i Prochową.
Na parterze, w pomieszczeniach, które niegdyś zajmowali knechci i służba, znajduje się wystawa etnograficzna prezentująca życie codzienne i pracę Kaszubów. Poszczególne części wystawy są poświęcone uprawie ziemi, hodowli zwierząt, a także dawnym rzemiosłom, m.in. tkactwu, plecionkarstwu czy kowalstwu i kołodziejstwu.
Krętymi schodami odwiedzający udają się na pierwsze piętro by zapoznać się z historią zamku i Ziemi Bytowskiej. Warto zwrócić uwagę na informacje o Gryfitach – rodzie książęcym, władcach tej ziemi z czasów średniowiecza. Na drugim piętrze zaś czekają na odwiedzających wystawy czasowe, na poddaszu zaś można podziwiać współczesne kaszubskie dzieła sztuki. Trasa zwiedzania prowadzi również do jednej z baszt i na mury obronne.
Zamek w Bytowie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Zamek w Bytowie. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Zamek w Bytowie. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Zamek w Bytowie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Góra Siemierzycka
Po zwiedzeniu Zamku czas na wyjechanie z miasteczka – wszak szukamy wiejskich klimatów i tak zwanego łona natury.
Wybieramy Płotowo. Znajdują się tu dwa obiekty udostępnione dla zwiedzających – Muzeum Szkoły Polskiej oraz Zagroda Styp-Rekowskich (Oddziały Muzeum Zachodniokaszubskiego). Obydwa jednak, ze względu na zagrożenie epidemiczne są obecnie zamknięte.
Muzeum Wsi Polskiej – w Płotowie w latach 1929-1932 działała polska szkoła. Dzisiaj znajduje się tu muzeum, zobaczyć w nim można zrekonstruowaną salę lekcyjną oraz obszerną wystawę, poświęconą patriotycznej działalności mniejszości polskiej w Niemczech. [źródło: muzeumbytow.pl]
Zagroda Styp-Rekowskich – znajdowało się tu niegdyś gospodarstwo tego znanego na Kaszubach rodu. Nieistniejący dziś drewniany dworek tej szlacheckiej rodziny od XVIII wieku był ostoją polskości na ziemi bytowskiej. Członkowie rodu swoją postawą i czynami skutecznie wspierali Kaszubów bytowskich w opieraniu się germanizacji. Obecnie w zrewitalizowanym budynku prowadzona jest działalność muzealna, edukacyjna i animacyjna. Znajdują się w nim m.in. ekspozycja historyczna poświęcona rodzinie Styp-Rekowskich i dziejom wsi Płotowo, pracownie do prowadzenia działalności edukacyjnej, w tym tzw. izba zielarki, sala audiowizualna oraz etnograficzny magazyn muzealny. [źródło: muzeumbytow.pl]
– Nie jesteśmy w stanie w tych niewielkich obiektach spełnić wymagań związanych z epidemią – przyznaje dyrektor muzeum dr Tomasz Siemiński. – Być może uda nam się otworzyć je we wrześniu, ale pewności nie ma…
Przyznam szczerze, że wybierając się tutaj, nie wiedzieliśmy o tym. Stanęliśmy nieco rozczarowani przy samochodzie, zastanawiając się: czy to oznacza, że wycieczka do Płotowa nie ma sensu? Ależ skąd!
Zaparkowaliśmy auto we wsi, nad jeziorem Czornik, gdzie znajduje się wiata, ławka, gdzie można zażyć kąpieli (uwaga, tu nie ma żadnego kąpieliska, a tym bardziej ratownika, więc każdy korzystający w ten sposób z jeziora, winien zachować ostrożność i zdać sobie sprawę, że czyni to na własną odpowiedzialność). Ciche, urocze miejsce, zatopione w zieleni. Wiata idealnie nadaje się do spożycia posiłku, odpoczynku, lub po prostu – do poleniuchowania.
Następnie wyruszyliśmy na spacer na Górę Siemierzycką, gdzie stoi wieża widokowa. To jakiś kilometr drogi w jedną stronę przez las. Po drodze można o tej porze roku obserwować zmagania… żuków z mrówkami. Niekiedy to naprawdę zaskakujący i fascynujący w swojej grozie, widok. Atakowane przez mrówki żuki walczą rozpaczliwie o życie.
No i widok z wieży na Górze Siemierzyckiej…
Nad jeziorem Czornik w Płotowie. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Nad jeziorem Czornik w Płotowie. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
W drodze na Górę Siemierzycką. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Wieża widokowa na Górze Siemierzyckiej. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Wieża widokowa na Górze Siemierzyckiej. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Góra Lemana, osada Gotów
Jednym z największych walorów Kaszub, jeśli nie największym, są tak zwane walory krajobrazowe. To naprawdę wyjątkowa – w skali Polski, atrakcja – móc podziwiać pofałdowany teren, mozaikę pół, lasów, jezior i łąk. Oczywiście, z ziemi tego nie widać. Trzeba się wzbić w powietrze albo… wdrapać się którąś z wież widokowych. Dlatego też postanowiliśmy z Płotowa wyruszyć do miejscowości Piaszno, gdzie znajduje się kolejne miejsce przygotowane specjalnie do podziwiania kaszubskich widoków.
Ale nie tylko wieża widokowa stanowi atrakcję w Piasznie. Zacznijmy jednak od początku…
Przed trzydziestu laty, rolnik – pan Klemens Leman, odkrył w swoim lesie niezwykłe znalezisko. Prehistoryczne groby. Wkrótce miejscem tym zainteresowali się archeolodzy – i rzeczywiście, zidentyfikowano tu starożytne kurhany w których chowano „prakaszubów”. Tymczasem gospodarz terenu, ze znalezionych kamieni utworzył kamienne kręgi – podobne znajdują się również w innych miejscach na Kaszubach (Węsiory, Odry), i są pozostałościami po Gotach
Goci pojawili się na południowym brzegu Bałtyku w I i II w. n.e. Przybyli ze Skandynawii. Pozostawili po sobie kamienne kręgi – głazy ustawione w kręgi. Badacze przyjmują, że były to miejsca spotkań, narad, plemiennych zebrań. Zazwyczaj w sąsiedztwie kręgów znajdują się miejsca pochówku, czyli kurhany, zarówno wcześniejsze od samych kręgów, jak i późniejsze. Goci, po dwustu latach pobytu na dzisiejszym Pomorzu, podjęli dalszą wędrówkę i osiedlali się na terenie dzisiejszej Ukrainy.
Przedsiębiorczy rolnik postanowił wykorzystać fakt, że mieszka w historycznym miejscu, do stworzenia specjalnej atrakcji turystycznej. Oprócz kręgów, obok jego gospodarstwa stanęła „Osada Gotów” – rekonstrukcja wsi sprzed dwóch tysięcy lat.
Prawda jest jednak taka, że żadnych gockich pochówków tu nie stwierdzono. To, co dzisiaj oglądamy w tym miejscu, to nic innego, jak bardzo malownicza ekspozycja wykonana współcześnie.
Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, akurat byliśmy sami. Mogliśmy w absolutnym spokoju podziwiać widoki z wieży, a także przenieść się w czasie kryjąc się przed skwarem w drewnianych chatach. Słońce zaś z ogromną determinacją próbowało się wedrzeć do zacienionych wnętrz gockich chat…
Góra Lemana z wieżą widokową. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Widok z Góry Lemana – z wieży widokowej. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Kamienne Kręgi na Górze Lemana. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Osada Gotów obok Góry Lemana w Piasznie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Osada Gotów obok Góry Lemana w Piasznie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Osada Gotów obok Góry Lemana w Piasznie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Osada Gotów obok Góry Lemana w Piasznie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Osada Gotów obok Góry Lemana w Piasznie. Fot. Szymon Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Nasza wycieczka trwała jeden dzień, więc noclegu nie potrzebowaliśmy. Gdybyśmy jednak mieli coś polecić… Ofert jest mnóstwo – ogłaszają się gospodarstwa agroturystyczne, hotele, ośrodki… Jednak jest jedno miejsce, jak się wydaje – wyjątkowe. Znajduje się w sercu Ziemi Bytowskiej, blisko Płotowa i Piaszna, Góry Siemierzyckiej i Osady Gotów. Nocleg w okolicach Bytowa, można zaplanować w domku wypoczynkowym w miejscu zwanym Ostoja Bukowo, znajdującym się nad jeziorem Gwiazdy, w pobliżu wsi Borowy Młyn (patrz mapka u góry strony). Taki domek na Kaszubach to propozycja dla osób ceniących sobie spokój, bliski kontakt z naturą z jednej strony, a wygodę i komfort – z drugiej.
Atutem domku nr 19.1 w Ostoi Bukowo jest bardzo przytulnie urządzone wnętrze. Znajduje się tu duży salon połączony z aneksem kuchennym, z wygodna sofą i kominkiem. Na gości czeka telewizor z podłączoną telewizją cyfrową, dodatkowo na wyposażeniu jest konsola Xbox360 z dwoma bezprzewodowymi padami i grami, takimi jak FIFA czy Battlefield. Gdybyśmy chcieli posłuchać muzyki, mamy do dyspozycji bezprzewodowy głośnik marki Bose. Jeśli jednak zdecydowalibyśmy się na odpoczynek od elektroniki, do dyspozycji mielibyśmy gry planszowe jak: Tabu, Monopol, Jenga, Twister. Na piętrze domku znajdują się dwie sypialnie oraz łazienka z prysznicem. Większa z sypialni, z dużymi okami i widokiem na las, posiada 2 osobowe łóżko. W drugiej znajdują się dwa łóżka: dwuosobowe i jednoosobowe. Poranną kawę można wypić wsłuchując się w śpiew ptaków – na tarasie, gdzie stoi duży drewniany stół drewniany oraz dwie ławy na 6 osób. Poza tym na fanów grillowania czeka prawdziwa gratka, duży grill gazowy.
Ostoja Bukowo. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Z dala od dużych ośrodków turystycznych, korzystając ze wszystkich dobrodziejstw przyrody, można tu wspaniale wypoczywać.
Ostoja Bukowo. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Ostoja Bukowo. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Ostoja Bukowo. Fot. Tomasz Słomczyński/Magazyn Kaszuby
Tymczasem mija popołudnie i zbliża się wieczór… Nie ma to jak dzień spędzony w upale i podróży zakończyć kąpielą w jeziorze.
Jedno jest pewne – na Kaszuby Zachodnie, w okolice Bytowa warto przyjechać na dłużej niż tylko jeden dzień. Dlatego niebawem tu jeszcze z Szymonem wrócimy… Być może zatrzymamy się w jednym z domków w Ostoi Bukowo.
Apartamenty Władysławowo to jeden z lepszych pomysłów na nocleg nad Bałtykiem. Za ich wyborem przemawia dobra lokalizacja, duża dostępność atrakcji i bliskość…
Konwencja ONZ z 1989 roku gwarantuje dzieciom prawo uczestnictwa w zabawach i zajęciach rekreacyjnych stosownie do ich wieku oraz do nieskrępowanego udziału w…