Upał nie odpuszcza. Ale czy to powód, żeby nie ruszać się znad wody? Może jednak warto, oprócz opalenizny, przywieźć z Kaszub do domu wspomnienia inne niż tylko te z plaży. Są przecież liczne, inne niż same jeziora, atrakcje na Kaszubach – okolice Kościerzyny czekają…
Wybraliśmy dziesięć miejsc, które warto zobaczyć w samej Kościerzynie i wokół niej. Nasz wybór nie ma charakteru rankingu. Nie dajemy pierwszego, drugiego, trzeciego miejsca… Bo przecież nie sposób stwierdzić, czy lepiej pojechać do parowozowni, czy do kamiennych kręgów, czy odwiedzić urokliwą wieś Juszki, czy wejść na wieżę widokową. Najlepiej odwiedzić wszystkie te miejsca.
Kościerzyna. Muzeum Kolejnictwa
Sztandarowa propozycja dla zwiedzających Kościerzynę. Nie tylko dla miłośników bajki „Tomek i przyjaciele” i słynnego wiersza Juliana Tuwima. Potężna dawka wiedzy o kolejnictwie, podparta osobistymi doświadczeniami z wnętrza dawnego parowozu. Możliwa przejażdżka drezyną. Pociągi wielkie, ogromne, i te zupełnie małe, wyglądające jak miniaturki. Człowiek może uświadomić sobie, jak koleje zmieniły świat, czym były dla ludzi żyjących przed stu laty. Czar minionej epoki i zapach smaru w upalny dzień – wrażenia bezcenne.
Kościerzyna. Muzeum Kolejnictwa. Para – buch! Koła – w ruch!
Kościerzyna. Muzeum Akordeonu
Mówią, że akordeon to kaszubski instrument. Być może, choć na pewno nie jest to kaszubski wynalazek, choć z pewnością akordeon stanowił, i stanowi do dziś, część kaszubskiej kultury. Tak czy inaczej, zgromadzono tu bardzo pokaźną kolekcje tych instrumentów. Niektóre są prawdziwymi dziełami sztuki. Oprócz tego, że służą wydawaniu dźwięków, to po prostu są piękne.
Kościerzyna. Muzeum Akordeonu – kwecz, świnia czy kaloryfer?
Kościerzyna. Stary Browar
Atrakcja muzealno – kulinarna. Niegdyś Kościerzyna słynęła z produkowanego tu piwa. O tym fakcie, i o wielu innych, dotyczących historii miasta dowiemy się od przewodnika oprowadzającego po browarze. Przekonamy się także, jak powstaje piwo i dlaczego mówi się o „sztuce piwowarskiej” – i że w wielu przypadkach jest ona częścią lokalnej historii i kultury. Ale nie tylko strawa duchowa nas tu czeka. Skosztujemy produktów regionalnych, i oczywiście – piwa. A wszystko w klimatycznym wnętrzu, przy robiących wrażenie, błyszczących kadziach.
Muzeum – Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich
To, według wielu, najważniejsza atrakcja turystyczna na całych Kaszubach. Rzeczywiście, pozycja „obowiązkowa”. Na rozległym terenie zgromadzono wprost oszałamiającą ilość dawnych zabudowań, nie tylko mieszkalnych. Zajrzymy również do kuźni, tartaku, szkoły, kościoła. W zasadzie, to czeka nas podróż w czasie lub na plan filmowy produkcji o Kaszubach sprzed stu, dwustu czy nawet trzystu lat. Na zwiedzanie trzeba przeznaczyć kilka godzin, żeby nie tylko „zaliczyć” kolejne chałupy, ale również oddać się refleksji nad zmieniającą się rzeczywistością – na Kaszubach, i w ogóle… Refleksjom sprzyja piękne usytuowanie skansenu, nad brzegiem jeziora, a także znajdująca się tu karczma. Dla dzieci organizowane są warsztaty malowania na szkle czy układania kwiatów z papieru.
Raz do roku, zawsze w trzecią sobotę i niedzielę lipca, wdzydzki skansen odwiedzają prawdziwe tłumy przyjezdnych z całej Polski. Odbywa się tu wówczas Jarmark Wdzydzki, największa impreza folklorystyczna na Kaszubach. Trzeba wówczas przygotować się na jarmarczny zgiełk i… spore wydatki. Bo trudno się powstrzymać od kupowania wystawianych cudeniek.
Wieża widokowa we Wdzydzach Kiszewskich
W zasadzie, pod hasłem „wieża widokowa” kryje się znacznie więcej – cała miejscowość Wdzydze Kiszewskie, wraz z okolicznymi szlakami wodnymi, pieszymi, rowerowymi czy nordic walking. Z samej wieży widać przepiękne usytuowanie wsi, przy tzw. Krzyżu Jezior Wdzydzkich – w miejscu, w którym się ze sobą łączą. Widok z wieży jest zachwycający, według wielu – najpiękniejszy na całych Kaszubach. No i – gdy już nasycimy oczy zachwycającą panoramą, możemy zejść do znajdującej się tu restauracji na rybkę (produkt regionalny – sielawa) lub wyruszyć na szlak – wodny lub lądowy, na który przed chwilą patrzyliśmy z lotu ptaka. Lub uczynić jedno, a potem drugie…
Wdzydze Kiszewskie, wieża widokowa. Jedyne miejsce, skąd widać Krzyż Jezior Wdzydzkich
Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie
Czas na edukację patriotyczną. Nagle znajdziemy się w rzeczywistości, którą kojarzymy z „Pana Tadeusza”, ale nie na Litwie, a na Kaszubach. Tak, bo Kaszuby to nie tylko wiejskie chaty ze skansenu we Wdzydzach, to także tradycje szlacheckie. Wystawa w dworku poświęcona jest polskiemu hymnowi narodowemu – dowiadujemy się, jak ważna była ta pieśń dla kolejnych pokoleń. A wszystko w zachwycającej scenerii, w cieniu dębu, który ma 400 lat i bardzo ciekawego orła zbudowanego z… kos, które zapewne mają symbolizować polskie zrywy narodowościowe. Jeśli chcemy jeszcze przez chwilę nie wracać z romantycznego wieku XIX do technologicznego wieku XXI, należy z Będomina od razu ruszać do Sikorzyna…
Będomin. Muzeum Hymnu Narodowego i dom rodzinny Józefa Wybickiego
Sikorzyno. Dwór kaszubskiej szlachty
Harmonia, harmonia i jeszcze raz – harmonia. To się tutaj czuje – polską ziemiańską tradycję, która wrosła głęboko w krajobraz i otaczającą przyrodę. We wnętrzu spacerujemy po komnatach, które są zaaranżowane w taki sposób, jakby ktoś – jakiś szlachcic, przed chwilą je opuścił. Czujemy się, jakbyśmy zaglądali wprost do jego rzeczywistości sprzed dwustu lat. W ogrodzie zaś czeka na nas… prawdziwy labirynt. Można się w nim na chwilę zgubić. Radość dzieci biegających wśród ścieżek między krzewami – wprost bezcenna.
Lipusz. Muzeum Gospodarstwa Wiejskiego
A teraz wróćmy pod strzechę, do wiejskiej rzeczywistości Kaszub. Po muzeum oprowadza pan Franciszek, opowie nam o własnym dzieciństwie, o tym, jak żył wśród zgromadzonych tu przedmiotów i do czego służyły. Warta wysłuchania jest historia samego muzeum, które powstało dzięki zaangażowaniu miejscowej społeczności.
W dawnym ewangelickim kościele znajduje się okazała wystawa przedmiotów codziennego użytku. Wszystkie one posiadają swoją duszę, są świadectwem czasu przeszłego… Koniecznie zapytać, skąd wzięło się widoczne pęknięcie w murze kościoła! I kim jest postać na jednym z archiwalnych zdjęć. Dowiemy się nieco o trudnej i niejednoznacznej historii tej ziemi w tragicznych latach czterdziestych dwudziestego wieku.
Lipusz, Muzeum Gospodarstwa Wiejskiego. Codzienne życie i praca zaborskich Kaszubów
Wieś Juszki wyjątkowej urody. Trochę jak w skansenie
To propozycja głównie dla rowerzystów lub piechurów nie bojących się kilkugodzinnej wycieczki. Ruszamy z Kościerzyny, po kilku kilometrach docieramy do wsi, która nie jest skansenem, choć w części tak właśnie wygląda. Mówi się, że to najpiękniejsza wieś na całych Kaszubach. Nie wejdziemy do żadnej z chat – z prostego powodu. Tu wciąż mieszkają ludzie, zwyczajnie, choć w niezwyczajnie pięknej scenerii. Dojechać tu na rowerze, w miejscowym sklepiku zjeść loda lub ochłodzić się zimnym napojem. Niespiesznie pooddychać atmosferą zachwycającej wsi, uważnie się rozejrzeć i dać sobie chwilę do rozmyślań. Propozycja warta polecenia, na pewno.
Dojazd samochodem – odradzamy. To, czego Juszki na pewno nie potrzebują, to najazdu zmotoryzowanych.
Wieś Juszki – muzeum nieoczywiste. Tu wciąż normalnie się żyje
Węsiory. Spotkania z Gotami
Wiemy już, jak żyło się na wsi przed kilkuset lub kilkudziesięciu laty (skansen we Wdzydzach, muzeum w Lipuszu), wiemy też, jak żyło się we dworze (Będomin, Sikorzyno). Ale jeszcze nie wiemy, co działo się na tych ziemiach przed dwoma tysiącami lat…
I za wiele się nie dowiemy, choć na pewno powinniśmy zobaczyć to, co pozostało po dość tajemniczych przybyszach, którzy zawitali na te tereny mniej więcej wtedy, gdy po innej części Ziemi stąpał Jezus Chrystus. Nie dowiemy się zbyt wiele – bo trwająca dwieście lat wizyta Gotów i Gepidów pozostaje dość tajemniczą. Być może jednak zacznie nam działać wyobraźnia…
Dla jednych Kamienne Kręgi w Węsiorach to zabytek archeologiczny, dla innych miejsce mocy. Są tacy, którzy to czują, inni zaś wzruszają ramionami słysząc opowieści o czakrach. Jedno jest pewne – warto przekonać się na własnej skórze (i duszy), czym w istocie są Kamienne Kręgi.
Węsiory. Rezerwat archeologiczny „Kamienne Kręgi”, kamienna zagadka