Zwierzaki przez cały czas się z nami komunikują. Nie używają co prawda naszego języka, ale odgłosy, jakie wydają, pozycja ciała i spojrzenia, potrafią powiedzieć bardzo wiele. Jeżeli nasz pies piszczy, to nawet jeśli wydaje nam się to niezrozumiałe, jakiś powód jest. Przyjrzyjmy się, jakie są najczęstsze przyczyny skomlenia.
[materiał zewnętrzny]
Im dłużej mamy psa, tym lepiej go rozumiemy, ale zawsze może nas coś zaskoczyć. Zdarza się, że niektóre niezrozumiałe dla nas komunikaty bagatelizujemy, a mogą, ale nie muszą, świadczyć o tym, że z naszym przyjacielem dzieje się coś złego. Piszczenie psa jest tego doskonałym przykładem.
Skomlenie przez ból
Przyczyn piszczenia może być wiele, dlatego nie zawsze znaczy dokładnie to samo. To, jak powinniśmy odebrać psie zachowanie, zależy w dużej mierze od sytuacji, w jakiej pies skomli. Pierwszym powodem jest jakiś dyskomfort lub ból. Możemy podejrzewać, że to problemy ze zdrowiem leżą u podłoża piszczenia, kiedy pojawia się ono podczas zwykłych codziennych czynności. Chodzenie, kładzenie, oddawanie moczu, jedzenie nie powinny sprawiać psu kłopotów. Jeżeli notorycznie zwierzak popiskuje, to wyraźny sygnał, że trzeba go przebadać.
Silny stres
Nie zawsze, kiedy usłyszymy piszczenie, od razu musimy iść do weterynarza. Może być ono efektem odczuwanego przez psa niepokoju. Psiak może popiskiwać, kiedy właściciel wychodzi z domu i zwierzę musi być samo. Mamy wtedy do czynienia z lękiem separacyjnym. Może to być także reakcja na przyjście gości. Jeżeli problemem tak naprawdę jest stres, pomocna może być konsultacja z psim behawiorystą.
Wymuszanie
Tak, psy też potrafią wymuszać. Kiedy zwierzak bardzo czegoś potrzebuje, ogarnia go frustracja. Może chcieć zwrócić na siebie uwagę, wyjść na dodatkowy spacer lub… sięgnąć po leżącego na naszym talerzu kotleta. Piszczeniu w takim wydaniu mogą towarzyszyć błagalne oczy. Przy tego rodzaju trudnościach najważniejsza jest konsekwencja – jeśli zaczniemy ulegać, piszczenie z pewnością będzie się powtarzać.
Piszczenie z radości
Poprzez piszczenie nasz zwierzak może okazywać ogromną radość, jaką odczuwa w danej chwili. I tak się dzieje na przykład, kiedy jedzie na wycieczkę. Może się tak bardzo cieszyć na nasz widok, kiedy wracamy z pracy, albo gdy odwiedza nas ktoś, kogo czworonóg dawno nie widział, a kogo bardzo lubi. Tak samo zdarza się, że psy piszczą podczas spaceru. Jest to najzwyczajniej psia komunikacja z innymi psami i nie musimy się tym niepokoić.
Co możemy zrobić?
Skoro przyczyn skomlenia jest tak dużo, trudno by była jedna złota recepta. Kiedy podejrzewamy, że pies piszczy, bo coś go boli, trzeba pójść do weterynarza. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy skomlenie pojawia się nagle. Podejrzewając zaburzenia behawioralne, idźmy do behawiorysty. Natomiast kiedy mamy świadomość, że popiskiwanie jest klasycznym wymuszaniem na „maślane oczy”, nauczymy psa wracania na posłanie i nie reagujmy. A radosne piski? Cóż, któż inny będzie się tak cieszył każdego dnia na nasz widok, jeśli nie zrobi tego pies?
