W Gostkowie, koło Bytowa, znajduje się klasycystyczny dwór, z początku XIX wieku. Murowany pałacyk stoi w parku o powierzchni niemal 1 hektara. Na początku mieszkała w nim rodzina Pirchów, a w 1918 roku majątek dostał się w ręce rodziny Puttkamerów. Po drugiej wojnie światowej stał się częścią PGRu, a obecnie przeszedł w prywatne ręce (nie jest udostępniany do zwiedzania). Z dawnego wyposażenia pałacyku ocalała XVIII- wieczna szafa gdańska, która znajduje się w Muzeum Zachodniokaszubskim. Przy dworze stoi również kuźnia, o konstrukcji szkieletowej, należąca do Pirchów. Z dworem w Gostkowie łączy się legenda. Podobno jeden z dawnych mieszkańców pałacu, Gerhardt Laubmeyer, zawarł pakt z diabłem i od tego czasu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Słyszano głosy, krążył po wsi dziwny, czarny pies, a właściciel majątku wiedział wszystko o okolicy. Zwiększyła się również ilość wypadków śmiertelnych. Ta legenda przetrwała do współczesnych czasów. Około 10 lat temu postawiono w Gostkowie krzyż przy drodze, co miało zapobiec śmiertelnym wypadkom.