Sprzedawcy, którzy dotychczas prowadzili swoje sklepy w przestrzeni rzeczywistej, w ostatnich miesiącach zostali zmuszeni do „przeprowadzki” do rzeczywistości wirtualnej. W dobie pandemii ograniczanie kontaktów z przypadkowymi osobami, na przykład w zatłoczonych sklepach, zdaje się być rozsądne i pożądane. Dlatego klienci coraz częściej wolą robić zakupy nie ruszając się z domu. W tej sytuacji wielu przedsiębiorców stanęło przed dylematem: jak nadać przesyłkę w łatwy i bezpieczny sposób, tak żeby klient był zadowolony?
Kurier czy paczkomat?
Można uczynić to za pośrednictwem kuriera lub samodzielnie, udając się do paczkomatu. Spójrzmy na zalety i wady każdego z tych rozwiązań.
Kurier odbierający naszą przesyłkę w wyznaczonym miejscu i czasie wydaje się być rozwiązaniem wygodnym, ale pod jednym warunkiem – jeśli nie sprawi nam kłopotu oczekiwanie na niego. Możemy się go spodziewać w godzinach pracy, zwykle między 8.00 a 17.00. W tym czasie powinniśmy z przygotowaną wcześniej przesyłką znajdować się pod wskazanym w zleceniu adresem. Jeśli wyjdziemy na chwilę, a w tym czasie pojawi się kurier – to co wtedy? Zapewne nie będzie na nas czekał. Oczywiście, zdarza się, że można się z nim skontaktować telefonicznie, i na przykład umówić na konkretną godzinę. Ale nie zawsze istnieje taka możliwość, a też sam kurier może nie być w stanie precyzyjnie podać terminu, w jakim stawi się u naszych drzwi. Poza tym nie można wykluczyć zdarzeń losowych, niesumienności, ludzkiego błędu, czy zwykłego nawału pracy, co może skutkować, że kurier w wyznaczonym czasie się u nas nie pojawi.
Dlatego coraz więcej osób decyduje się na samodzielne nadawanie przesyłek w paczkomatach. Po pierwsze dlatego, że warto zadbać o nasze bezpieczeństwo w czasie trwania pandemii. Kurier, z racji wykonywanego zawodu, jest w grupie podwyższonego ryzyka, jeśli chodzi o zakażenie koronawirusem. Każdy kontakt z taką osobą stwarza ryzyko transmisji wirusa.
Ale nie tylko bezpieczeństwo zdrowotne ma tutaj znaczenie. Nadawanie przesyłki w paczkomacie jest po prostu wygodne. Obecnie paczkomaty są w wielu miejscach w przestrzeni miasta – najczęściej przy stacjach benzynowych, hipermarketach, galeriach handlowych czy całodobowych parkingach strzeżonych. Przecież codziennie, choćby w drodze do i z pracy, mijamy te miejsca. Decydując się na nadanie przesyłki w paczkomacie, sami decydujemy o tym, kiedy to uczynimy, nie uzależniamy się od dyspozycyjności kuriera. Oszczędzamy w ten sposób nie tylko czas, ale również pieniądze. Samodzielne nadanie przesyłki w paczkomacie zwykle jest tańsze niż korzystanie z usługi kuriera.
Ale to nie koniec dylematów nadającego przesyłkę. Nawet jeśli już zdecydował się, czy skorzysta z pomocy kuriera, czy nie, musi odpowiedzieć sobie na kolejne pytanie.
Jaką firmę kurierską wybrać?
Przy tym wyborze możemy kierować się jedynym w pełni wymiernym i obiektywnym kryterium: ceną. Jednak to również nie jest łatwe. Spędzimy mnóstwo czasu na przeglądaniu ofert poszczególnych firm, odwiedzając po kolei ich witryny internetowe i spisując ceny.
Zamawiam i płacę
Wybraliśmy więc kuriera. Co dalej? Czy teraz musimy udać się na stronę wybranej firmy i tam zamawiać usługę?
Otóż – nie. Klikając przycisk „wyślij przesyłkę” zostajemy przekierowani na podstronę, gdzie możemy dokonać rejestracji, następnie dokonać wpłaty… I już, sprawa załatwiona. Możemy czekać na kuriera, który odbierze przesyłkę lub iść do paczkomatu by samodzielnie ją nadać – obydwie opcje są dostępne w serwisie. Nie trwa to więcej niż standardowy zakup w internecie.
To nie wszystko. Na stronie znajdziemy również odnośniki do kolejnych, tak potrzebnych w tym momencie informacji. Przede wszystkim: znajdziemy kod pocztowy danej ulicy, co jest przecież niezbędne do prawidłowego zaadresowania przesyłki (zdarza się, że brakuje kodu w danych odbiorcy), a także wyszukamy paczkomat w okolicy (jeśli zdecydujemy się na samodzielne nadanie przesyłki). Czyli – wszystko pod ręką, na „wyciągnięcie myszki”.
Na stronie również znajduje się szereg przydatnych informacji – w zakładce „Porady”. Dowiemy się tam jak nadać przesyłkę w paczkomacie (przejrzysty opis, krok po kroku), jak ją zapakować (może to wydaje się oczywiste, ale wcale takim nie jest) i co to jest dokument transportowy.
Łyżka dziegciu
Takie serwisy są prowadzone przez pośredników działających na rynku przesyłek kurierskich, i mają swoje wady i zalety. O tych drugich już napisaliśmy – przypomnijmy pokrótce, to przede wszystkim łatwość wyboru przewoźnika. Dodajmy jeszcze tylko, że ceny są atrakcyjne i można je negocjować. Następuje szybka wycena – po wpisaniu kilku parametrów natychmiast widać cenę ostateczną bez dopłat, zaś dokument transportowy jest dostępny do wydrukowania chwilę po opłaceniu zamówienia, a konto pre-paid to wygodny sposób na płatność bez konieczności oczekiwania na jej autoryzację.
Dodajmy jednak łyżkę dziegciu do tej beczki miodu. Korzystanie z takich serwisów nie jest pozbawione pewnych niedogodności. Trzeba liczyć się z tym, że pośrednik „bierze na siebie” wszystkie procesy związane z przesyłką, na przykład najczęściej obsługuje proces reklamacji. Chociaż… jedni uznają to za wadę, bo sami chcieliby dochodzić swoich praw, inni – wręcz przeciwnie. Poza tym komunikacja przez serwis najczęściej jest wyłącznie elektroniczna. Jednak trzeba zaznaczyć, że pośrednicy zwykle starają się obsługiwać zapytania szybko, ponieważ mają świadomość, że czas w tej branży często jest kluczowy dla satysfakcji klienta. Poza tym, w większości przypadków można liczyć na kontakt telefoniczny, jeśli o to wyraźnie poprosimy.
Żeby nie pobłądzić
Kiedyś, chcąc wysłać paczkę, szło się na pocztę, stało w kolejce, potem wypisywało kwitek i pani z okienka zabierała przesyłkę. Dziś także można tak robić, choć sposób ten odchodzi do lamusa. System paczkomatów, konkurencja na rynku firm kurierskich, rozwijający się e-handel, to wszystko powoduje, że z jednej strony – dostępność usług wzrasta, z drugiej jednak – wzrasta również natłok informacji, swoisty chaos, w którym trudno się odnaleźć poszukując odpowiedzi, na wydawałoby się proste, pytanie: jak wybrać kuriera.
Dlatego tak potrzebne są strony internetowe agregujące i porządkujące informacje, a także świadczące usługi bez potrzeby dalszego „błądzenia” po internecie.