Przekonaj się, jak rekonstruktorzy oddadzą nastrój tamtych tragicznych dni, kiedy niemiecka nawałnica ruszyła na polskie Kaszuby
W dniu wybuchy II wojny światowej wojska niemieckie zaatakowały powiat kartuski z kilku kierunków. Niemcy wkroczyli do Kartuz 4 września 1939 roku.
Zanim to nastąpiło, wokół miasta trwały walki. Polscy żołnierze nie mieli jednak szans na zatrzymanie hitlerowskiej nawałnicy.
Przytłaczająca przewaga Niemców
Zadanie obrony miasta powierzono IV Kartuskiemu Batalionowi Obrony Narodowej, którym dowodził kapitan Marian Mordawski.
Batalion liczył 250 oficerów i 756 żołnierzy uzbrojonych w karabiny ręczne. Ponadto dysponował 29 lekkimi i 9 ciężkimi karabinami maszynowymi, 2 moździerzami 81 mm oraz 3 działami 37 mm. Poza tym dostępu do powiatu broniły placówki graniczne komisariatów Straży Granicznej w Kartuzach, Sulęczynie i Sierakowicach.
Nacierające jednostki niemieckie miały zdecydowaną przewagę nad oddziałami polskimi. (…) 207 dywizja piechoty pod komendą majora Karla von Tiedemanna posiadała 17 901 oficerów i żołnierzy uzbrojonych w broń ręczną oraz 559 lkm [lekkich karabinów maszynowych] , 150 ckm [ciężkich karabinów maszynowych] i 137 dział różnego kalibru.
Niemcy dysponowali również 33 samochodami osobowymi, 248 ciężarówkami i 415 motocyklami.
Ponadto w walkach na terenie powiatu uczestniczyło ponad 3 tys. policjantów z 2 pułku gdańskiej Landspolizei, w dyspozycji której pozostawało […] 108 lkm, 42 ckm i 38 dział.”
Rekonstrukcja – pożegnanie żołnierzy, pierwszy niemiecki patrol
7 października 2018 roku, za nowym (wyremontowanym) parkingiem przy ul. Wzgórze Wolności (vis a vis kolegiaty) publiczność ujrzy oddział kartuskiej Obrony Narodowej, wyruszający – w przeddzień wybuchu wojny, na wyznaczone pozycje obronne. Żołnierze odmaszerują na południowy-zachód miasta, w kierunku przesmyków między jeziorami.
Chwilę później oczom zgromadzonych ukaże się niemiecki motocykl wojskowy. Teraz – jak poinformuje prowadzący rekonstrukcję, mamy 1 września 1939 roku. W oddali słychać wybuchy ciężkich dział (ostrzał Westerplatte, Gdyni i Helu) a także syreny i komunikat radiowy o wybuchu wojny. Przed zgromadzonymi wybuchną dwie eksplozje. W motocyklu, który nadjedzie od strony Żukowa, znajdować się będzie niemiecki patrol. Zostanie ostrzelany przez polskich żołnierzy.
Nawałnica ruszyła
Rankiem 1 IX września 1939 roku siły niemieckie zaatakowały obszar powiatu z dwóch kierunków: z zachodu uderzyli silnie na odcinek komisariatu Straży Granicznej Sulęczyno jednostkami 322 pp [pułku piechoty] , które już 2 września dotarły do granicy z Wolnym Miastem i odcięły Wybrzeże od reszty terytorium państwa polskiego. Natomiast atakujące od zachodu oddziały 42 pułku niemieckiej Straży Granicznej zostały zatrzymane na linii obrony biegnącej od Garcza przez Łapalice, Chmielno, Zawory do Ręboszewa. Na wschodnim odcinku frontu od Owczarni do Egiertowa atakował 2 pułk gdańskiej Landespolizei, który po początkowych bojach z załogami polskich placówek Straży Granicznej dotarł w rejon Żukowa, lecz jego natarcie zostało skutecznie zatrzymane przez żołnierzy IV Batalionu Obrony Narodowej.
Rekonstrukcja – ostrzelana ciężarówka
Zgromadzeni na przedstawieniu historycznym będą świadkami rekonstrukcji wydarzeń z 3 i 4 września 1939 roku. W tych dniach Niemcy (207 Dywizja Piechoty) rozwinęli natarcie na broniącą się 1 kompanię IV KBON w rejonie Somonina. Ta jednak odparła pierwszy atak i zatrzymała Niemców na pozycjach do rana. Następnego dnia (4 września) Niemcy ściągnąwszy posiłki ponowili atak. Jednocześnie jednostki Landespolizei i patrole Haimwehr Danzig naciskają od strony Żukowa.
Publiczność zobaczy, jak 1 kompania Obrony Narodowej pod naporem wroga – w huku eksplozji, ostrzału niemieckiej artylerii, stopniowo będzie się wycofywać się w stronę miasta. Polscy żołnierze wytoczą działko przeciwpancerne i oddadzą kilka strzałów do Niemców niszcząc ciężarówkę.
Niemcy zajmują Kartuzy
4 września na pozycje 1 kompanii w rejonie Somonina wyszło natarcie niemieckie, które odrzuciło żołnierzy na wzgórze 212 koło Kiełpina, jednak napierający żołnierze niemieccy zmusili Polaków do opuszczenia wzgórza i cofnięcia się w rejon Kartuz. Stanowiska 3 kompanii w rejonie Kartuzy-Ręboszewo zostały ostrzelane przez artylerię, a przesmyk między jeziorami Małe i Wielkie Brodno został zdobyty przez żołnierzy niemieckich. W godzinach popołudniowych batalion rozpoczął odwrót przez Grzybno-Hopy-Rybakowo do Kamienia. Po godz. 18 Niemcy rozpoczęli natarcie na Kartuzy. Żołnierze polscy otrzymali rozkaz wycofania się przez Grzybno w stronę Wejherowa. Niemcy, późnym popołudniem zajęli Kartuzy.
Represje. Krwawa jesień na Pomorzu
W ostatniej scenie oczom zgromadzonych ukaże się obraz represji, jakie Niemcy wprowadzili po zajęciu miasta. Zostanie ukazana scena, w której wyłapywani polscy patrioci są ładowani na ciężarówkę i wywożeni do lasu. Z oddali słychać odgłosy broni maszynowej…
Od pierwszych dni po wkroczeniu na te tereny, Niemcy rozpoczynają masowe egzekucje, które obejmą w sumie ok. 40 tys. ludzi na całym Pomorzu. To tak zwana „krwawa jesień na Pomorzu”.
„Krwawa jesień na Pomorzu” – CZYTAJ WIĘCEJ
***
Z okazji 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, Burmistrz Kartuz oraz Muzeum Kaszubskie im. Franciszka Tredera w Kartuzach, zapraszają na rekonstrukcję historyczną w wykonaniu SRH FORT, odtwarzającą IV Kartuski Batalion Obrony Narodowej, która odbędzie się 7 października 2018 roku o godz. 15.00 przy parkingu przy ul. Wzgórze Wolności (vis a vis Parku Solidarności).
***
Cytaty pochodzą z: Bolesław Hajduk, Kartuzy i powiat w latach 1939 – 1945, w: Dzieje Kartuz, Kartuzy 2001, ss. 156-157.