Kaszuby na starej fotografii możemy oglądać w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. Warto takiej wycieczce poświęcić więcej czasu. Wszak sam budynek, w którym zlokalizowane jest muzeum, jak i otaczający park, to doskonałe miejsca do zwiedzania i wypoczynku zarazem.
Zanim więc wejdziemy do pałacu, by zobaczyć Kaszuby na starej fotografii, by odbyć wędrówkę w czasie, poświęćmy chwilę…
Za żywopłotem…
Bo w Wejherowie jest takie magiczne miejsce, gdzie zatrzymał się czas. Tuż za żywopłotem odgradzającym miasto od dawnej posiadłości Przebendowskich znajduje się rozległy park, a w nim wspaniałe, stare drzewa, stylowe ławeczki, fontanny, stawy i bajeczne, kolorowe kwietniki. Różana aleja prowadzi do pałacu, wybudowanego w XVIII wieku, a obecnie starannie odrestaurowanego. Brakuje tylko kobiet spacerujących w długich, powłóczystych sukniach, z parasolkami chroniącymi przed letnim słońcem i mężczyzn w melonikach.
Pałac i park najpierw należały do rodu Przebendowskich, potem przez krótki czas ich właścicielem był angielski kupiec Aleksander Gibson, w końcu majątek przeszedł w ręce Keyserlingków. Należał do nich aż do 1945 roku. Obecnie w pałacu mieści się Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie.
Kaszuby na starej fotografii
Właśnie tam, jedenastego lipca odbył się wernisaż wystawy fotograficznej „Z Wejherowa do Gdańska”. Na wystawie zgromadzono zdjęcia wsi i miasteczek kaszubsko – pomorskich z przełomu XIX i XX wieku autorstwa Augustyna Ziemensa, Bruno Riebanda, Artura Rogorscha i innych. Pomysłodawcą i kuratorem wystawy jest kustosz Maciej Kurpiewski.
Przełom wieków to początek fotografii. Powstawały wówczas pierwsze zakłady fotograficzne. Do tej pory jedynie malarze utrwalali pamięć o współczesnym im świecie malując pejzaże, wnętrza czy scenki rodzajowe. Fotografia stała się dla nich konkurencją. Niektórzy z nich z czasem sami zaczęli zajmować się tą nową dziedziną sztuki. Dołączyli do nich złotnicy, emalierzy, drukarze i inni. Zaczęła obejmować coraz szersze kręgi pasjonatów. Niewątpliwie należeli do nich autorzy zdjęć umieszczonych na wystawie. Wykonywali fotografie zarówno w atelier jak i wyruszali ze swoim sprzętem w teren. Odwiedzali wsie i miasteczka, zatrzymywali w kadrze ciekawe miejsca, budynki, ludzi przy pracy i przy zabawie oraz dzieci. Tworzyli pierwsze widokówki. Dzięki nim możemy „przenieść się” w czasie i zobaczyć jak dawniej wyglądały kaszubskie wsie, miasteczka i ich mieszkańcy. Do tego właśnie nam służą takie wystawy jak ta w Wejherowie, prezentujące Kaszuby na starej fotografii.
Pomnożyć radość życia
Tymczasem w kolejnych dekadach XX wieku fotografia stawała się coraz popularniejsza. Reklamowano wówczas sprzęt fotograficzny zachęcając do jego kupna hasłem: „Kto fotografuje pomnaża radość życia”.
Trudno powiedzieć, czy osoby fotografowane czuły owo pomnażanie, jednak nie ulega wątpliwości, że autorzy prac umieszczonych na wystawie dziś dostarczają zwiedzającym radości oglądania. Oglądania między innymi sopockiej plaży z rybackimi łodziami, kościoła i gospody w Strzepczu, szkoły w Linii, zabudowań w Szemudzie, Luzinie czy w Wejherowie, scenek rodzajowych i rodzinnych.
Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie zakupiło w latach 2015 – 2016 kolekcję ponad 1000 sztuk negatywów na szkle, fotografii i widokówek, na których autorzy uwiecznili życie kaszubsko-pomorskich miast i wsi na przełomie XIX i XX wieku. Obecna wystawa jest drugą z tej serii. Pierwsza odbyła się w terminie 6.10.2015 – 31.12.2015 i cieszyła się dużym zainteresowaniem. Obecna potrwa do końca sierpnia 2017.
GALERIA ZDJĘĆ
Poniższe zdjęcia udostępniamy dzięki życzliwości pracowników Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie.
Augustyn Ziemens
Urodził się w 1867 roku w Gdańsku. Pod koniec XIX wieku przeprowadził się do Wejherowa, gdzie przez blisko 60 lat prowadził drogerię „Minerwa”, mieszczącą się w kamienicy przy ul. Lęborskiej 14 (obecnie Sobieskiego 278). Kupowano tam medykamenty, artykuły chemiczne i sprzęt fotograficzny. Firma dobrze prosperowała. Jednak pasją Ziemensa stała się fotografia. Dziś jest najbardziej znanym i rozpoznawalnym wejherowskim fotografikiem – amatorem z przełomu XIX i XX wieku. Dzięki niemu i jego skrupulatności (na negatywach zawsze umieszczał informacje o miejscu i dacie wykonanego zdjęcia oraz swoje inicjały), można dzisiaj odtworzyć wygląd ulic, budowli czy przebieg wydarzeń. Wystawę „Z Wejherowa do Gdańska” otworzono w 150 rocznicę urodzin tego fotografa.
Artur Rogorsch
Był gdańszczaninem. Jego ojciec, Rudolf, który żył w latach 1834 – 1903 prowadził jeden z pierwszych zakładów fotograficznych w Gdańsku. Z wykształcenia był artystą malarzem i fotografem. Kształcił się w Królewskiej Szkole Sztuk Pięknych w Gdańsku. Naukę kontynuował w Niemczech. Po powrocie do Gdańska otworzył w 1874 roku swoje atelier przy ul. Vorstädtischer Graben 56. Po jego śmierci, w roku 1903 zakład przejął syn Artur i przeniósł go na ul. Hintergasse 11. Zdjęcia Artura Rogorscha również znalazły się na wystawie w Wejherowie.
Bruno Rieband
Pochodził z Lęborka. Był wielce cenionym fotografem w swoim mieście. Początkowo miał atelier na rogu Stolperstrasse 3 i Gerberstrasse, później urządził je w budynku przy Neuendorferstraße 20 pod nazwą „Atelier Helios”. Posiadał także filie zakładu fotograficznego w innych miastach Pomorza. Do dzisiaj zachowało się wiele jego zdjęć i widokówek z początku XX wieku.
***
Zobaczyć Kaszuby na starej fotografii, poddać się wyobraźni, potem ruszyć w teren, w poszukiwaniu dzisiejszych odsłon kadrów sprzed lat… Bezcenne. To idealny sposób na wakacyjne zwiedzanie Kaszub – tych dawnych i współczesnych. Zachęcamy więc by wyruszyć – najpierw na wystawę do Wejherowa, a potem do Luzina, Szemudu czy Strzepcza. Co zostało z tamtych lat?
[ Kaszuby na starej fotografii]