Ks. Jan Kaczkowski mówił: „Polacy są gościnni? Akurat!”

Tu powstaje artykuł

kaczkowski
Źródło: www.hospitium.org.pl

1 kwietnia o godzinie o godz. 8 rano trumna z ciałem ks. Jana Kaczkowskiego zostanie wprowadzona do kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła w Pucku. O 8.30 zostanie odprawiona msza św. Następnie trumna zostanie wyprowadzona i przewieziona do Sopotu. W Sopocie, w kościele pw. św. Jerzego o godz. 12.oo zostanie odprawiona msza św., uroczystości pogrzebowe zaplanowano na godz. 14.00.

Kaszuby miały wielkie szczęście, że mogły stać się domem dla księdza Jana. Tutaj mogliśmy słuchać jego słów w puckiej Farze, uczestniczyć w areopagach etycznych, obcować z nim na co dzień. Uczyć się od niego życia i umierania.

W sieci mnóstwo jest wzruszających dłuższych i krótszych filmów, dziś już w czarno-białej kolorystyce.

My jednak proponujemy Wam taki materiał, który wcale nie jest pogrzebowy, wspomnieniowy. Nie jest specjalnie zmontowany, nie ma tam wzruszającego muzycznego podkładu. Można by powiedzieć w dziennikarskim slangu – to „surówka”.

Słowa ks. Jana, które w tej „surówce” zarejestrowano, są mocne. Można się z nimi zgadzać lub nie. Ale obojętnie wobec nich zachować się nie sposób.

Poświęćmy jego pamięci te trzy minuty. Obejrzyjmy ten film. Nie róbmy z ks. Jana obrazka do wzruszeń. Wsłuchujmy się w to, co do nas mówił.

Redakcja Magazynu Kaszuby.

 

https://www.youtube.com/watch?v=ufeBT-LUiT8