Trzy osoby na nartach w górach

3 ciekawostki o ubezpieczeniu narciarskim. Sprawdź, czy o nich wiedziałeś

Na początek odpowiedz sobie na 3 pytania. Po pierwsze – czy narciarz ma obowiązek wykupić OC? Po drugie – czy za pomoc ratowników górskich trzeba płacić? Po trzecie – czy za wypadek na stoku po alkoholu należy Ci się odszkodowanie? Za chwilę poznasz odpowiedzi na każde z nich.

1. Na stok we Włoszech tylko z ubezpieczeniem OC!

Planujesz wyjazd na narty do Włoch? Musisz więc pamiętać o ubezpieczeniu OC. Nawet jeśli nie jedziesz samochodem. Dlaczego? Chodzi o OC w życiu prywatnym, które jest jednym z podstawowych w ubezpieczeniu narciarskim.

Jeśli nie widziałeś na własne oczy, to z pewnością słyszałeś o tym, że na stokach również zdarzają się wypadki. W ośrodkach narciarskich jest wiele osób, które dopiero uczą się jeździć. Z drugiej strony są też tacy, którzy na nartach czują się już bardzo swobodnie i zjeżdżają z dużą prędkością. Brak doświadczenia jednych i przesadna pewność siebie innych narciarzy wystarczy, żeby doszło do kolizji.

Zareagowały na to władze we Włoszech. Od 1 stycznia 2022 roku w życie wszedł bowiem obowiązek posiadania ubezpieczenia OC przez wszystkie osoby korzystające z włoskich stoków. Jeśli masz w planie szusować w tym roku na nartach we Włoszech, pamiętaj, że musisz mieć OC. Za brak tego ubezpieczenia będą groziły kary do 150 euro i utrata skipassu.

Dlaczego OC jest aż tak ważne?

Wyobraź sobie, że jesteś na nartach we Włoszech. Na stoku jest spora warstwa śniegu, a z bezchmurnego nieba świeci słońce, aż czujesz jego ciepło. Szusujesz beztrosko między innymi narciarzami. W pewnym momencie tracisz równowagę i z dużą prędkością potrącasz nastolatka. Ten upada i łamie rękę. Podjeżdża do Ciebie tato chłopca i, pomagając wstać synowi, wykrzykuje do Ciebie coś po włosku. Domyślasz się tylko, że może chodzić o odszkodowanie. Oblewają Cię zimne poty na myśl o kwocie, jaką prawdopodobnie będziesz musiał zapłacić.

To z pewnością stresująca sytuacja. Ale jeśli głównym powodem Twojego stresu jest obawa przed konsekwencjami finansowymi, to OC tutaj z pewnością rozwiązałoby sprawę.

Obowiązek posiadania OC nie jest powszechny. W większości krajów wykupienie go jest dobrowolne. Tak samo jest w Polsce. Nawet jeśli zamiast Włoch wybierasz Austrię, Czechy czy Polskę, powinieneś rozważyć zakup OC dla własnego spokoju.

2. Za granicą ratownictwo górskie jest odpłatne i… może być finansowane z ubezpieczenia

Z pewnością przyzwyczaiłeś się do myśli, że ratownictwo górskie jest bezpłatne. W Polsce rzeczywiście opłaty za interwencję GOPR-u czy TOPR-u nie są pobierane. I choć możesz usłyszeć wiele głosów mówiących o tym, że za pomoc ratowników górskich powinno się płacić, to na razie się na to nie zanosi.

Tymczasem za granicą – na Słowacji, w Niemczech, Austrii czy we Włoszech – wystawianie rachunku za akcję ratunkową to rzecz normalna. I nie są to małe koszty. Już za uruchomienie silnika śmigłowca prawdopodobnie otrzymasz rachunek na co najmniej kilka tysięcy złotych. Ze względu na te sumy dopuszcza się opłacanie akcji ratunkowych z ubezpieczenia turystycznego.

3. Otrzymasz odszkodowanie nawet po spożyciu alkoholu

Powszechną praktyką ubezpieczycieli jest wyłączanie odpowiedzialności, gdy szkodę spowoduje pijana osoba. Nie ma w tym nic dziwnego, bo alkohol często jest przyczyną urazów i kolizji. Większość ubezpieczeń rzeczywiście nie działa, gdy do szkody doszło z powodu spożycia alkoholu. Jest od tej reguły jeden wyjątek i dotyczy on narciarzy.

Na narty zwykle idzie się na cały dzień. Choć z pewnością bierzesz pod uwagę niskie temperatury i ubierasz się ciepło, to mróz prędzej czy później i tak daje się we znaki. Po kilku godzinach szusowania dobrze jest zjeść coś ciepłego, a często też napić się. I nie zawsze kończy się tylko na herbacie. Nawet w lokalach przy stokach narciarskich bez problemu można zamówić grzane wino czy inne napoje z procentami.

Zazwyczaj wypicie wina do obiadu jest wystarczającym powodem dla ubezpieczyciela do odmówienia wypłaty odszkodowania, jeśli dojdzie do wypadku na stoku. Wyjątek stanowi ubezpieczenie kosztów leczenia i NNW, czyli takie, które rekompensuje uszkodzenie ciała ubezpieczonego narciarza. Ale tylko pod warunkiem, że rozszerzyłeś zakres ochrony ubezpieczenia narciarskiego o klauzulę alkoholową.

Klauzula alkoholowa to dodatek do ubezpieczenia na narty, który pozwala otrzymać odszkodowanie z ubezpieczenia kosztów leczenia i NNW, nawet jeśli w czasie wypadku na stoku byłeś pod wpływem alkoholu.

Więcej o klauzuli alkoholowej możesz przeczytać na https://mubi.pl/poradniki/klauzula-alkoholowa/.

Materiał sponsorowany mubi.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *