Co robią dzieci na Kaszubach w upalne weekendy?

Co robią dzieci na Kaszubach w upalne weekendy? [FOTOREPORTAŻ]

Fotoreportaż dedykujemy tym, którzy twierdzą, że dzieci wychowywane na prowincji tracą tak zwane możliwości rozwoju

Fotoreportaż, w którym podpatrywaliśmy, co robiły dzieci na Kaszubach podczas ostatniego weekendu. Dedykujemy go tym wszystkim rodzicom i pedagogom, którzy wciąż twierdzą, że dziecku potrzebne jest wychowanie w dużym mieście (bo lepsza edukacja, bo się będzie lepiej rozwijać, bo będzie miało więcej możliwości… itd.).

Sobota, festyn przy Szkole Podstawowej nr 1 w Kartuzach

– pokazy grupy żołnierzy (w większości nastoletnich), występ zespołu folklorystycznego i grupy trenujących w szkole zapaśników.

Niedziela, poranek.

Dzień zaczyna się od kąpieli w jeziorze Połęczyńskim. Nauka pływania. Odrobina szaleństwa po śniadaniu.

Niedziela, południe.

Zawody pożarnicze w Sierakowicach. Zmagania drużyn Ochotniczych Straży Pożarnych. W zasadzie nie należy pytać, dlaczego dzieciaki i młodzież garną się do OSP, dlaczego chcą być strażakami. W małych miejscowościach jest to tak oczywiste, że młodzi ludzie maja problem z odpowiedzią na to pytanie.

To w zasadzie już nie dzieci, to młodzież. W Sierakowicach rywalizowano w różnych grupach wiekowych. Najstarsi zawodnicy – strażacy przyjechali by stanąć w szranki wprost z akcji gaszenia lasu.

Weekend dobiega końca. Niedzielny wieczór z psem i patykiem.

Sposoby wychowywania dzieci na wsi, w małym miasteczku i dużym mieście nie różnią się dzisiaj od siebie tak jak kiedyś. Te same gry komputerowe, te same filmy, ten sam YouTube i Facebook. Bardzo podobna oferta edukacyjna.

Jednak różnice nie zatarły się zupełnie. Dzieci na Kaszubach – wychowujące się blisko natury, w mniejszych społecznościach mają coś jeszcze. Co? Na przykład poranki i wieczory w jeziorze, z rodziną, sąsiadami.

Niby niewiele. A przecież to tak wiele.

PS. Sfotografowane w zeszły weekend dzieci mieszkają na wsiach, w małych miasteczkach, takich jak na przykład Kartuzy lub w Trójmieście. W tym ostatnim przypadku – przyjeżdżają tu z rodzicami w każdy weekend, tutaj także spędzają każde wakacje.

Łączy je jedno. Kaszuby to świat ich dzieciństwa. Zapamiętają go na całe życie.