[Zdjęcia: Tomasz Słomczyński]
Jak pomagać ptakom w tak śnieżną zimę? Wiedzą to dzieciaki z Łebcza, które trafiły dziś tutaj, do Władysławowa, do Błękitnej Szkoły.
Wiedzą, że nie podajemy ptakom ludzkiego jedzenia. Żadnego chleba czy resztek z obiadu, które mogą im zaszkodzić.
W zamian za to robimy kule…
***
Dzieci przykryły stoły folią i papierami. Czekają. Po chwili lądują przed nimi kosteczki (na kulę wystarczy 1/4 sklepowej kostki) czystego smalcu.
Fuj… Jakie to tłuste. Dzieci nie lubią zapachu tłuszczu. Rzeczywiście, jest trochę mdły. Niepewnie biorą w dwa palce kostki smalcu. Po co nam to? – pytają.
Pojawienie się worka z ziarnem nie rozwiewa wszystkich wątpliwości. Ale niektóre dzieciaki zaczynają już kojarzyć, co z tego może wyniknąć.
I wszystko jasne. Trzeba „ubrudzić” smalec w ziarenkach.
Ale nie tak delikatnie. Nie chodzi o to, żeby smalec ziarenkami posypać. Nie panierujemy białego tłuszczu. Ziarenka mają być nie tylko na powierzchni. Muszą być rozprowadzone wewnątrz całej bryłki smalcu. Czyli – trzeba odważnie, nie zwracając uwagi na to, że ubrudzimy ręce, rozgnieść, rozmemłać, rozplaskać smalec i dobrze wymielić, wymaglować i wymiętolić go z ziarenkami. O, właśnie tak…
Kiedy dzieciaki formują kule z rozmemłanego z ziarnami smalcu, nagle na stołach pojawia się czerwona siateczka. Taka sama, w jakiej sprzedaje się np. pomarańcze. Każde dziecko otrzymuje kawałek siatki. Po co?
I mamy efekt końcowy! Tłusta kula, wypełniona ziarnami w takiej oto postaci ma zawisnąć w ogrodzie, na podwórku, przy balkonie.
***
Zdjęcia zrobione 18 stycznia 2017 roku podczas zajęć Błękitnej Szkoły.
Błękitna Szkoła działa przy Nadmorskim Parku Krajobrazowym we Władysławowie i jest Ośrodkiem Edukacyjnym Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Jej działalność jest finansowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
***
Informacje praktyczne.
Do zrobienia „kuli pokarmowej” potrzebny jest czysty smalec i ziarno. O ile ze zdobyciem smalcu nie ma żadnych problemów (jest do kupienia w każdym sklepie spożywczym, jedna kostka to koszt ok. 1 zł., z czego starcza „budulca” na cztery kule pokarmowe), o tyle z ziarnem może być kłopot.
Ornitolodzy zalecają, by było to: proso, jęczmień, inne zboża, przede wszystkim zaś: nasiona słonecznika.
Jeśli chodzi o zboża, w warunkach miejskich dość trudno je zdobyć.
Jeśli zaś chodzi o słonecznik — oczywiście można go kupić na straganie czy w warzywniaku, tylko że jest on dosyć drogi.
Dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się być zakupienie specjalnej karmy dla ptaków lub ziaren słonecznika (są najlepsze dla np. sikorek i najchętniej przez nie spożywane) w sklepie internetowym. 10 kilogramów ziarna można zakupić za 20 – 30 zł. Wystarczy wpisać do wyszukiwarki „karma dla ptaków” – i pojawią się witryny oferujące sprzedaż.