Wieś sprawiedliwych. Świadkowie. Nie pojmuję [FELIETON]

Film „Wieś sprawiedliwych. Świadkowie” od środy dostępny w internecie

Albin jako dwunastoletnie dziecko był świadkiem niemieckiej obławy – niemieccy żołnierze przystawili pistolet do głowy jego ojca…

W  środę, 16 września 2020 roku odbyła się internetowa premiera filmu dokumentalnego “Wieś Sprawiedliwych. Świadkowie” . Reżyserem filmu i współautorem scenariusza jest Andrzej Dudziński, drugim reżyserem, producentem wykonawczym i także współautorem scenariusza jest Tomasz Słomczyński. Producentem filmu jest Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.

Film opowiada o praktycznie nieznanym epizodzie z czasów drugiej wojny światowej – pomocy, jakiej maszerującym więźniom obozu koncentracyjnego KL Stutthof, pędzonym przez Niemców w tzw. Marszu Śmierci, udzielili mieszkańcy kaszubskiej wsi Pomieczyno. Tej nocy (z 1 na 2 lutego 1945) z kościoła, do którego zapędzono więźniów, dzięki pomocy miejscowych, uciekło kilkadziesiąt osób. Następnie część uciekinierów była ukrywana w okolicznych gospodarstwach, aż do wkroczenia Armii Czerwonej.


Film jest już dostępny:


Dramatyczne opowieści

W filmie występują ostatni z żyjących świadków tamtych wydarzeń: osoby, które samodzielnie – jako dzieci lub nastolatkowie, dokarmiali więźniów, organizowali im ucieczki, których rodzice przechowywali zbiegów narażając swoje rodziny na śmierć z rąk Niemców.

Na przykład pan Albin Kwidziński (mieszkaniec Pomieczyna) jako dwunastoletnie dziecko był świadkiem niemieckiej obławy – niemieccy żołnierze przystawili pistolet do głowy jego ojca, który ukrywał zbiega z Marszu Śmierci. Nie przyznał się do tego, w tym czasie zbieg przebywał ukryty pod siennikiem, kilka metrów obok, o czym wszyscy domownicy wiedzieli.

Inny przykład – pani Zofia Gusman (mieszkanka wsi Rąb) jako osiemnastolatka nosiła więźniom jedzenie i samodzielnie, wraz z koleżanką, wyprowadziła więźnia z kolumny marszowej – ryzykując swoim życiem.

Kolejny przykład – siostra pana Czesława Meringa przyprowadziła do domu dwóch więźniów, którzy znaleźli schronienie w gospodarstwie jego rodziców. A teściowa pani Waleski Konkol wyprowadzała więźniów z kolumn marszowych, jednego przechowała w domu… Podobnie jak Urszula Górna, i wielu innych.

Takich opowieści, które prezentujemy w filmie, jest więcej. Niemalże cała wieś zaangażowała się w udzielanie pomocy maszerującym.

Świadkowie. Bohaterowie

Reżyser Andrzej Dudziński:

Największy walor tego filmu jest taki, że mieliśmy okazję skorzystać z materiałów archiwalnych. Przed kamerą wypowiadają się osoby, które doświadczyły tych tragicznych wydarzeń i dzielą się relacjami z pierwszej ręki. Co ważne, te archiwalne nagrania rozmów ze Świadkami, dotychczas nigdzie nie były pokazywane. A przecież są fenomenalne, unikatowe! Dlatego też postanowiliśmy w samym tytule filmu oddać honory tym cichym bohaterom, umieściliśmy tam niezwykle dla nas ważne słowo: „Świadkowie”.

Twórcy filmu otrzymali nagrania archiwalne od Stowarzyszenia Rodzina Kolpinga w Pomieczynie. Członkowie tej organizacji przed kilkoma laty nagrywali ostatnich Świadków w ramach pracy nad książką „Stutthof jidze”, która ukazała się w 2017 roku. Jednak ekipa filmowa nie ograniczyła się do korzystania z materiałów gotowych. Filmowcy samodzielnie docierali do tych osób, które jeszcze pamiętają wydarzenia z przełomu stycznia i lutego 1945 roku.

Andrzej Dudziński:

Nasz film, chociaż wprost odnosi się do Kaszub i Kaszubów, ma także charakter uniwersalny. Wiele było takich sytuacji, w których człowiek, poprzez zwyczajną ludzką przyzwoitość, staje się bohaterem. Jestem przekonany, że na mapie Polski, Europy i świata nie brakuje takich wsi jak Pomieczyno koło Kartuz. Jednak rzadko się o nich mówi. Tymczasem warto takie postawy pokazywać, choćby po to, żeby uświadamiać, że bohaterstwo i patriotyzm może mieć niejedno imię.

Tomasz Słomczyński:

Zależało nam również na tym, żeby – oprócz przywołania relacji Świadków, spróbować znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało, że przez kilka dekad opowieść o bohaterstwie mieszkańców wsi nie była szeroko znana i propagowana. Czy to milczenie jest specyfiką Kaszub? Dlatego zaprosiliśmy do udziału w filmie prof. Cezarego Obrachta-Prondzyńskiego, historyka i socjologa, znawcę problematyki Pomorza, który w części odpowiada na to pytanie.

***

Tytuł filmu

„Wieś sprawiedliwych. Świadkowie”

czas trwania: 46 minut

Scenariusz i reżyseria

Andrzej Dudziński

Współpraca

Tomasz Słomczyński

Producent

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie

Zarząd Główny

Producent wykonawczy

Tomasz Słomczyński/AREA Press

Michał Malawski

Zdjęcia

Michał Malawski

Andrzej Dudziński

Film dofinansowano ze środków Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych w Warszawie

Kartuzy 2020