Kto z nas nie zachwycał się w życiu skórą? Pomijając kwestie etyczne i moralne noszenie skóry wydaje się być oznaką klasyki i nie wychodzącego z mody stylu. Skóra, kiedyś przecież jako rarytas przetrwała wiele lat zmian w modzie, nabierając wigoru i pewnego rodzaju mocy estetycznej nadawanej przez lata przez projektantów. Ze względu na swoją cenę nie zawsze była dostępna dla wszystkich, a ci którzy ją mieli, starali się pilnować jak oka w głowie.
Względy moralne
Prawdziwa, ta najdroższa i najlepszej jakości skóra jest niestety produkowana ze zwierząt i jak nikomu kiedyś to nie przeszkadzało, tak w obecnych czasach staje się to elementem wielu sporów. Czy słusznych? Raczej tak. Niestety fermy futrzarskie hodujące zwierzęta właśnie na skóry nie zachowuje norm określonych przy hodowli i uśmiercaniu zwierząt a także szacunku do zabitego ciała zwierzęcia. A nawet jeśli zachowują, to normy te są skonstruowane, aby hodowca miał jak najwięcej luzów, a komfort zwierząt był ograniczony do minimum, zachowując jedynie elementarną zasadę: dać jeść i pić oraz zapewnić powiedzmy ok. 0,5 m2 powierzchni.
Tymczasem większość zwierząt hodowanych na futra czy skóry żyją w środowisku naturalnym jak. np. listy czy norki i potrzebują do życia dużej ilości ruchu, zakamarków, trawy, kopania dołów a także możliwości polowania co w klatach jest zupełnie niemożliwe. Zwierzętom brakuje światła, terenu, jedzenia, picia. Ich natura zostaje zmieniona i zniszczona przez ludzi, prowadzi do poważnych zaburzeń u zwierząt, o których często się tak naprawdę nie mówi.
Sztuczna skóra rozwiązaniem problemu
Na wybawienie zwierząt przyszła z pomocą skóra sztuczna. Skóra produkowana w całości ekologicznie z tkaniny poliestrowej i z warstwą polichlorku winylu. Brzmi dziwnie? Nie można się zrażać, to o wiele lepsze niż świadomość, że niszczy się życie wielu niewinnych zwierząt. Poza tym materiały te są zdrowe dla człowieka, z wyjątkiem przypadku, kiedy ktoś jest uczulony, ale to już oddzielny temat, który należy pozostawić do prywatnej refleksji każdego użytkownika. Przecież na skórę zwierząt też można być uczulonym.
Ponadto, skóra produkowana w sposób sztuczny nie równi się praktycznie niczym, może poza zapachem od skóry produkowanej naturalnie, a co więcej cena tego materiału jest mniejsza niż tradycyjnego wyrobu.
Choć problem skóry dziś występuje i jest bardzo nasilony to zdajemy sobie sprawę, że i tak pozostaną ludzie, którzy dla dziwnie rozumianego przepychu i nieświadomości procesu produkcji dokonają zakupu skóry. Wystarczy im jedynie współczuć i uświadamiać, że zdecydowanie lepiej wybrać tę sztuczną, produkowaną przynajmniej w sposób etyczny.
Potrzebujesz skóry ekologicznej? Znajdziesz ją na https://kravczyk.com/oferta/skory-sztuczne/
