wymarłe zawody na kaszubach

Wymarłe zawody na Kaszubach – historie ludzi i ich rzemiosła

Dla turystów przyjeżdżających coraz liczniej na Kaszuby główną atrakcją jest przyroda – morze, jeziora, rzeki i lasy. Dużo mniej osób interesuje się folklorem kaszubskim. Jeszcze mniej wie, że do największych skarbów Kaszubów należało rozbudowane rzemiosło. W ostatnich latach wzrasta zainteresowanie tradycją Kaszubów oraz przywracaniem wymarłych zawodów.

Ochrona tradycji jest na Kaszubach wartością dziedziczoną z pokolenia na pokolenie. Kaszubi czują się odrębną grupą etniczną, ale przy różnych okazjach manifestują swoje przywiązanie do Polski. Rodzimy folklor propaguje przede wszystkim Kaszubski Park Etnograficzny, gdzie można poznać bogatą kulturę Kaszubów. Główne organizacje to Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Stowarzyszenie Ziemia Pucka oraz Stowarzyszenie Discantus.

Stare kaszubskie rzemiosła

Jedną z najstarszych dziedzin rzemiosła ludowego Kaszub jest garncarstwo. Kaszubskie rzemiosło podupadło wprawdzie w XIX wieku wraz z rozwojem przemysłu i nasyceniem rynku tanimi wyrobami przemysłowymi, ale od początku XX wieku przeżywa renesans z inspiracji znanych etnografów z Wdzydz – Teodory i Izydora Gulgowskich. Trudny dla rzemiosła czas przetrwały dwa kaszubskie warsztaty rzemieślnicze o profilu garncarskim, z których do dziś działa jeden. Przy zakładzie w Chmielnie czynne jest również muzeum ceramiki kaszubskiej.

Długą tradycję na Kaszubach ma haft, który początkowo powstawał w klasztorach norbertanek w Żukowie i benedyktynek w Żarnowcu. Motywy identyfikowane jako kaszubskie umieszczano już w XVII i XVIII wieku na czepcach oraz obrusach ołtarzowych i innych kościelnych przedmiotach. Tkaniny zdobiono motywami roślinnymi (tulipanami, liliami, margaretkami i owocami granatu), które w XX wieku zaadoptowano do wielobarwnego haftu kaszubskiego.

Z biegiem czasu wykształciły się różne szkoły haftowania. Najstarsza, wdzydzka charakteryzuje się bogatym wzornictwem z wyjątkowo kolorowymi kompozycjami z przewagą niebieskiego, czerwonego, zielonego, czarnego i żółtego. Szkoła żukowska posługuje się siedmioma kolorami i jest bardziej oszczędna we wzory, szkoła pucka to charakterystyczne motywy sieci, fal i mikołajka nadmorskiego, a szkoła wejherowska wyróżnia się motywami chryzantem, dalii, astrów, bzu i groszku.

Wymarłe profesje na Kaszubach

Z Regionalnego Funduszu Rozwoju Obszaru Wiejskich finansowane są wydarzenia, podczas których przypominane są specjalizacje, których już nie ma. Oprócz warsztatu garncarza czy ceramika pokazuje się mielenie kaszy, czy zboża lub produkcję świec. Do ginących zawodów należy również kowalstwo. Atrakcją kaszubskich spotkań z tradycją są wystawy sprzętów, na których kiedyś się pracowało. Ich uczestnicy mogą zasiąść przy zabytkowych warsztatach rzemieślniczych, np. spróbować własnych sił w pracy na kowadle.

Zamierają lub wymarły zawody cieśli, szewca, rymarza, rybaków z kaszubskich jezior poławiających laskornem czy drwali pracujących przy pomocy konnej zrywki drzew. Inne wymarłe zawody to powroźnik, bednarz czy kołodziej. Nie ma już dziś rzemieślników, którzy przed laty zajmowali się wytwarzaniem sieci rybackich, kopaniem torfu lub wyrobem klumpów, czyli drewnianych butów dla konia.

Przyszłość na Kaszubach

Warto, aby kaszubskie tradycje nie zaginęły. Pamięć o starych profesjach rzemieślniczych powinniśmy zachować dla przyszłych pokoleń oraz dla turystów coraz liczniej odwiedzających Kaszuby. Rozwój gospodarczy regionu wynika m.in. z zatrudnienia odpowiedniej liczby pracowników w zawodach, które będą potrzebne w przyszłości, a jednocześnie zapewniają harmonię z charakterem regionu.

Największy deficyt pracowników dotyczy obecnie zawodów związanych z turystyką. Ta gałąź gospodarki będzie się nadal szybko rozwijać, dlatego przyszłość na Kaszubach mają organizatorzy wycieczek, przewodnicy turystyczni, animatorzy czasu wolnego, menedżerowie obiektów wypoczynkowych, specjaliści z branży kulinarnej – kucharze, kelnerzy oraz obsługa mobilnych punktów gastronomicznych.

Na Kaszubach poszukuje się m.in. tłumaczy, pracowników fizycznych, monterów czy spawaczy. Pracownicy tych specjalizacji są cenni także w pozostałych częściach kraju. W związku z tym, że coraz więcej turystów przyjeżdża na Kaszuby z zagranicy na korzystne kontrakty mogą liczyć specjaliści posługujący się kilkoma językami obcymi, w tym niemieckim. Na tego rodzaju kadrę czekają szczególnie restauratorzy i hotelarze. W większych miastach regionu coraz większym zapotrzebowaniem cieszą się zawody związane z opieką zdrowotną, informatyką, budownictwem czy usługami technicznymi. 

Praca w Gdańsku

W 2024 roku deficyt dla wszystkich powiatów województwa pomorskiego przewiduje się wśród czterech grup zawodów, tj. pielęgniarek i położnych, psychologów i psychoterapeutów, robotników budowlanych, a także kierowców samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych.

Coraz większy udział w lokalnej gospodarce mają firmy związane ze światem najnowocześniejszych technologii. Należy do niego trójmiejska branża IT, która odpowiada w znacznej mierze za rozwój całego gdańskiego rynku pracy. W Gdańsku i okolicach na szybkie zatrudnienie i zadawalające warunki pracy mogą liczyć nie tylko specjaliści IT, ale również m.in. pracownicy magazynowi, doradcy klientów, inżynierowie, fizjoterapeuci, tłumacze, elektromonterzy, elektrycy, budowlańcy oraz sprzedawcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *