Nie wszyscy wiedzą, że popularny w szczególności wśród kobiet ciężarnych kwas foliowy to witamina B9, bądź jak kto woli – witamina B11, bo i pod takim nazewnictwem spotyka się ją w literaturze medycznej. Jeszcze inne określenie tego składnika to folacyna. Niezależnie jednak od tego, jakim mianem nazwiemy kwas foliowy, koniecznie trzeba wiedzieć, że jest to ingredient niesamowicie potrzebny organizmowi i to nie tylko wówczas, gdy chodzi o zdrowie przyszłej mamy.
[materiał sponsorowany]

Od poczęcia do późnej starości
Niestety, badania naukowe potwierdzają, że zdecydowana większość ludzkości cierpi na spore niedobory kwasu foliowego. Zaniedbania te można zlikwidować poprzez racjonalną suplementację preparatami typu folian Swanson, które pozwalają na wygodne zażywanie kapsułek o dowolnej porze dnia, bez obaw o jakiekolwiek skutki uboczne. Tego rodzaju specyfiki zaleca się w zasadzie każdemu, bez wyjątku, bowiem kwas foliowy jest potrzebny od momentu poczęcia aż do wieku senioralnego. Omawiany związek chemiczny pełni ogromną rolę w organizmie, ponieważ uczestniczy w syntezie kwasów nukleinowych, a więc tych, z których tworzy się DNA, czyli swego rodzaju genetyczna matryca człowieka. A zatem, w wielkim skrócie – zażywanie kwasu foliowego w racjonalnych dawkach pozwala unormować proces wzrostu komórek, a następnie stymulować ich właściwe funkcjonowanie. Istotne jest również wspomnienie, iż omawiany folian świetnie współgra w organizmie z podobnie istotną witaminą B12, przyczyniając się do tworzenia czerwonych krwinek. Gdyby nie krwiotwórcze działanie obu wyżej wymienionych związków chemicznych, cierpielibyśmy na anemię. Najświeższe badania wskazują dodatkowo na fakt, że kwas foliowy pozwala osłonić nasz organizm przed rozwojem rozlicznych typów nowotworów, w tym redukuje on przypadki występowania raka szyjki macicy.
Stosowne dawkowanie
Kwas foliowy należy czerpać z dwóch podstawowych źródeł – jako suplement diety typu folian Swanson oraz bezpośrednio z pożywienia. Wśród artykułów, które naprawdę obfitują w ten składnik wyszczególnić warto zielone warzywa, a zwłaszcza te o wyjątkowo intensywnym odcieniu. Dodatkowo, mnóstwo kwasu foliowego jest też w nasionach roślin strączkowych oraz artykułach zbożowych otrzymywanych z pełnego przemiału. Nie brak witaminy B11 także w owocach. Mimo tego, że z założenia uwzględnienie tychże pokarmów w naszym stałym jadłospisie w teorii powinno warunkować odpowiednią porcję kwasu foliowego w organizmie, nie zawsze skutki są zadowalające. Dlaczego? Niestety problemem jest fakt, iż folian bardzo łatwo ulega rozpadowi, a z reguły dochodzi do tego na skutek podziałania intensywnym promieniowaniem słonecznym oraz za wysoką temperaturą. W praktyce więc nawet niby zdrowe produkty spożywcze mogą być kompletnie pozbawione kwasu foliowego. Wystarczy, że za długo przechowujemy artykuły z wyżej wspomnianych kategorii spożywczych, a narażamy je na utratę blisko siedemdziesięciu procent zawartego w nich folianu.